Gdy masz fart to dziewczę kwili...
Gorzej jak nie kwili tudzież pokazywać tego nie chce.
Wtedy się bracie gimnastykujesz,gniesz, starasz, walczysz , wymyślasz riposty,
twardniejesz by mięknąć, robisz z siebie idiotę albo wręcz przeciwnie intelektualiste romantyka, poetę sportowca, czy wierzącego ateistę, a wszystko po to gdyż na końcu czeka Cię nagroda w postaci wolności tudzież damy, którą za ręke po centrum handlowym i do Jolki na imprezę prowadzisz. A to wszystko chuj do dziury. - swkitował ostatnio Romek na imprezie pożegnalnej kolegi Mariolki z czwórki co częściej w windzie siedzi z chłopakiem niż w domu.
Takie przemyślenie pijackie niby, niby banialuka i ten przysłowiowy do dziury członek, a jednak od lat tak samo. Się ludzię parzą i dlatego wciąż tak tu śmiesznie.
Pozdrawiamy wszystich pastuszków. Tych wolnych i tych zajętych.